Przejdź do głównej zawartości

Mistakos... czyli walka o stołki

Zbliżają się wybory... e tam wybory, jednym słowem „walka o stołki”

Mistakos czyli walka o stołki – gra wydawnictwa Trefl.

Kolejna szybka gra i kolejna szybka recenzja.

Co dostajemy?:

24 krzesła w 3 kolorach
czy coś więcej? W przeciwieństwie do zagranicznych wydań WIELKIE PUDŁO.

O co chodzi?

Graliście na pewno kiedyś w bierki i jengę. Tu zasada jest w miarę podobna. Mistakos jest grą zręcznościową w której gracze na zmianę biorą do ręki plastikowe krzesełko (które mają różne nacięcia) i ustawiają je tak aby tylko krzesło postawione jako pierwsze przez pierwszego gracza stykało się z podłożem, tworząc w ten sposób dziwną konstrukcję z krzeseł. Oczywiście przegrywa ten który spowoduje upadek naszej krzesło-podobnej wieży. Gra przeznaczona jest dla jednego do trzech graczy powyżej piątego roku życia.

Czy warto?

Tym razem nie jestem przekonany, że każdemu się spodoba, dzieciakom jak najbardziej, grającym we dwójkę też, ale pierwszorzędnie polecam tę grę
samorządowcom przed wyborami, może zauważą że ciężko jest utrzymać stołki:)


Zarzuty?

Kilka
  • dlaczego tylko dla 3 graczy, osobiście dałbym te kilka złoty więcej za kolejne 8 stołków dla choćby czwartego gracza;
  • ok fajnie wygląda pudełko które niewiele różni się od dzisiejszego standardu (jest wielkości mniej więcej CV) ale przecież kiedy spojrzeć na BGG mamy pokazane że można to było wydać w ciut lepszym pudełeczku;
  • fajnie by było ją zabrać gdzieś ze sobą ale jeśli nie będzie tam kawałka wypoziomowanej powierzchni to już nie zagramy, no i targać to pudło?
  • Ja chyba zorganizuję sobie na tę grę jakiś ciekawy woreczek
Zalety i ocena ogólna

Fajna i szybka gra, nie każdemu pewnie przypadnie do gustu, ale mi i mojej żonie się spodobała.
Pewnie jeszcze nie raz i nie dwa wyląduje na stole, ale będzie to raczej w momencie kiedy będziemy czekać na znajomych którzy się spóźniają. Wykonanie samych krzesełek też jest na dobrym poziomie, ładnie wycięte i przynajmniej mój egzemplarz nie miał sobie nic do zarzucenia. Jest fajną alternatywą dla Jengi, ale nie wiem czy może ją przebić. Kolejnym argumentem przemawiającym za zakupem jest jej cena, która nie przekracza 50 złotych (chyba, że w carrefourze 89zł TO PRZESADA!!!). Jest jeszcze jedno. Dzień dziecka, a im na pewno się spodoba! (chyba że dzieci wolą grać w GTA V).

ocena 7+/10

Zagrajcie u znajomych, na konwencie, albo kupcie(w sumie 50 zł to nie aż taki wielki wydatek).


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

300 kosmitów

Lord of Hellas. Gra Adama Kwapińskiego wydana dzięki finansowaniu społecznościowemu na platformie kickstarter rozbijając bank.  Wrocławskie wydawnictwo dzięki któremu już ujrzelismy This war of mine w wersji planszowej postanowiło tym razem wesprzeć kolejnego autora i wydać grę osadzoną mocno w greckiej mitologii z odrobiną... Technologi Obcych. Mamy tu więc Herosów wykorzystujących kosmiczną broń pozyskaną min. z wielkich potworów.  Gra przeznaczona od 1-4 graczy ( z późniejszymi dodatkami będziemy mogli zagrać w szóstkę). Wydanie na najwyższym poziomie. I powiem szczerze, że nie rozumiem wylewania tych wszystkich polskich żali na to plastik wygląda inaczej od żywicy, że karty są o dwa mikrony za cienkie. Gry nie wspierałem. Kupiłem ją w wersji sklepowej. I mimo wydanych prawie trzech worków złotówek to jestem bardzo zadowolony z wykonania. Do jednej tylko rzeczy mogę się przyczepić o której pisałem ostatnio. Jak już w pudełku jest plastikowy insert to czemu wieko się nie d

4) Tezeusz: Mroczna Orbita

Ciemno i bardzo, bardzo daleko do domu... czyli jednym słowem gdzieś w... kosmosie... Odległa orbita, a gdzieś na niej krąży stacja kosmiczna Tezeusz, która już dawno nie nawiązywała kontaktu z ziemią. Co się tam dzieje? Ostatnia wiadomość jaka dotarła do bazy to „Za-a-ta-ko-wano nas...”. Na Tezeusza przybywa jednostka ratunkowa Marines. Co się okazało? Naukowcy którzy tam stacjonowali nie chcą już z nikim współpracować. Zbierają informację dla tylko dla siebie, chyba nawet sami nie wiedzą po co. Stację zaatakowali Obcy i Szaraki, a co najgorsze każda z tych ras chce przejąć kontrolę nad Tezeuszem dla siebie. Marines mają jedno zadanie: oczyścić stację z każdej formy życia i wrócić na ziemię. Ale cóż to? Temu wszystkiemu przygląda się prastara rasa nazwana przez Naukowców Pandorą. Czy ona również stanie w szranki, i dlaczego ta stacja jest tak ważna dla nich wszystkich? RECENZJA po 2 partiach 2-osobowych w wariancie podstawowym No więc co to? Tezeusz:Mroczna Orbita

Czy to dalej ta sama rzeka?

Na wstępie chciałbym Was ostrzec. Tekst będzie bardzo chaotyczny. To właśnie moje wołanie o wybaczenie do Was. To właśnie moja chęć naprawy błędów. Zapraszam do przeczytania wpisu i drobnych przemyslen do paru latach jakie minęły. Wiele wody upłynęło w tej rzece, a ja się już nie raz zastanawiałem czy nie chciałbym wrócić do pisania.  Może nie tyle recenzji,  co moich przemyslen o planszowkach. Od razu Was zapewniam, że TO nie bedzie to samo. Od razu obiecuje że wiele się u mnie zmieniło, a w szczególności doszedlem do wniosku że nie każda gra ktora od kogos otrzymujesz jest dobra, jezeli rozumiecie co mam na myśli. W pewnym okresie swego życia zaczynasz stawiać na szczerosc i radosc z tego co piszesz a nie z tego co za to otrzymasz. Jako że ostatnimi czasy najłatwiej mi jest pisać na telefonie to z gory przepraszam za taką, a nie inna interpunkcje i braki w polskich znakach bądź ortografii. Telefon zbyt często miesza sie między slowa swoim przecudnym slownikiem;) Wracając do m